Najważniejszy dokument podróży
Każdy, kto choć raz wyjeżdżał poza Europę wie, jak ważny w podróży jest paszport. To właśnie on zajmuje zawsze pierwsze miejsce na liście rzeczy, które należy mieć przy sobie. Każdy blog, każdy przewodnik wymienia go jako najważniejszy dokument przy rozpoczęciu każdej podróży zagranicznej.
To z paszportem idzie się teraz do odprawy samolotowej, nie trzeba nawet drukować biletów sam paszport wystarczy, by móc się odprawić na dowolny lot. W hotelu paszport jest niezbędny, by się zakwaterować, jego numer oraz dane potrzebne są do rejestru w każdym kraju.
Przepustka na świat
Paszport gwarantuje nam wejście na wiele osobliwych szlaków turystycznych, bez paszportu nie pokonamy granic państw, niektóre miejsca potrzebują go, by nas zidentyfikować przy wejściu.
Jednym słowem, paszport to nasza przepustka na świat.
Tym bardziej strzec go trzeba i to zawsze.
Gdzie schować paszport
Nie na darmo wymyślono małe torebki, które mieszczą się pod koszulką, gdzie paszport ma się najbezpieczniej, są też pasy, które cieniutkie można schować w spodniach. Inni preferują małe torebki, modne ostatnimi czasy nerki lub po prostu portfele z miejscem na paszport.
Co zrobić z paszportem w hotelu
Jego przechowywanie w hotelach to osobna historia, każdy ma swój patent i własny sposób na bezpieczny paszport. Są tacy, którzy chowają go zawsze w sejfie hotelowym, inni wolą trzymać go w zamkniętej na klucz walizce, nie brakuje takich co jednak wolą mieć go cały czas przy sobie.
Jakkolwiek, tylko ten, kto go choć raz zgubił wie dokładnie ile trudu i kłopotów ma się, by go odzyskać.
Zgubiony lub skradziony
Miewałam przypadki, kiedy paszport został skradziony i to w wielu miejscach na świecie, raz była to Kenia, kiedy indziej Peru. Nigdy wprawdzie nie kradziono go tylko dla samego paszportu, najczęściej był wraz z innymi rzeczami, które ukradziono w torebce lub plecaku. Paszport się już topił, bo ktoś go zabrał na rafting po Zambezi, był też przypadek paszportu sklejonego wylanym w plecaku szamponem.
I pewnie wiele jeszcze paszportowych historii przede mną. Tym bardziej sytuacja z 5 gwiazdkowego hotelu w Kolumbii idealnie pokazuje jak ważny jest paszport dla recepcji.
Moja historia
A było to tak: kwaterowaliśmy się wszyscy, mimo wcześniej wysłanych kopii naszych paszportów, szczegółowej listy paszportowej, recepcja prosiła by każdy z nas podchodził do lady osobiście z paszportem, pan lub pani robili jego kopię i wydawali odpowiednie karty – klucze.
Kiedy przyszła na mnie kolej, okazało się, że ksero się zepsuło i nie można zrobić kopii mojego paszportu, a bez tego ani rusz. Zatem otrzymałam wprawdzie kartę do pokoju, ale poproszono mnie o zostawienie paszportu na chwilę, by móc naprawić ksero, a potem zrobić kopię. Pani z recepcji obiecała, że zaraz odniesie mi paszport do pokoju. Minęły 2 godziny i paszportu nie było, wychodząc do miasta zapytałam grzecznie czy i gdzie jest mój paszport. Pani podtrzymała tylko informację, że ksero zepsute i potrzebują jeszcze chwili.
Nic nie zmieniło się do momentu powrotu z miasta. Paszportu nadal dla mnie nie było.
Rano następnego dnia, pan zapytany o mój paszport zaprzeczył wyglądając na bardzo zdziwionego, że ktoś mi paszport zatrzymał w recepcji, bo zwyczajowo tego się nie robi. Kiedy po przejrzeniu półek okazało się, że paszportu nie ma, lekki niepokój wkradł się w moje serce.
Wreszcie powolutku zaczęłam opowiadać panu całą historię, a on spokojnie nawet w podskokach udał się do ksero i gdy uniósł klapę zobaczyliśmy oboje mój paszport, który przeleżał sobie w maszynie cała noc. A pan oddał mi go z uśmiechem na ustach i tyle było.
By dodać całej historii pikanterii: recepcja jest otwarta, nie ma żadnej zabudowy, hotel ma 500 łóżek, dostęp do ksero z każdej strony lady.
Szczęśliwie dla mnie paszport się znalazł i jestem już w domu, ale strach pomyśleć ile beztroski mają niektórzy ludzie nawet bardzo blisko związani z branżą turystyczną.
P.S.
Dodam, że ja sama należę do grupy, która najczęściej zostawia paszport zamknięty w walizce w pokoju hotelowym.
2 Comments Add yours