Moja Kamratka
Dokładnie od roku cieszę się Kamratką, moją Kamratką. Decyzja o jej zakupie była odważna. Remont był wyzwaniem, ale efektów można mi śmiało pozazdrościć. I choć nie miałam wokół zwolenników mojego pomysłu na dom na Mazurach, teraz po roku patrzą na to, co się wydarzyło zupełnie innymi oczami.
Tchnęłaś w ten dom nowe życie.
To najładniejsze zdanie usłyszałam od swojego Taty, pod którego okiem Kamratka, wtedy nazywana działką albo domkiem, przechodziła przez 30 lat kolejne zmiany, przebudowy i unowocześnienia.
Metamorfoza domu
Zmiany i to wielkie wprowadziły się do Powałczyna wraz ze mną. Jak było kiedyś, przypominają mi już tylko zdjęcia. Ponieważ uczestniczyłam w całym wielkim, ale krótkim remoncie od samego początku, kolejne etapy były dla mnie oczywiste. Skłamię, jeśli powiem, że różnica jest mała.
Kamratka to inny dom, ale wcale nie mniej przytulny czy leśny. Zachował swój charakter, nie wygładziłam go zbytnio. Oczywiście, że widzę pracujące drewno, powiększające się szpary pomiędzy deskami, kolejne wgniecenia na sosnowej podłodze. Ale to tylko potwierdza, że kontynuuję historię tego miejsca.
Ten dom żyje
Miałam przyjemność gościć w tym roku kilkadziesiąt osób. Szczęśliwie byli to tylko Przyjaciele, dobrzy Znajomi, polecone osoby przez moich Znajomych, czy Przyjaciół. Choć podobno sezon na Mazurach się już skończył, u mnie nadal trwa. Niezmiernie cieszą mnie powracający Goście, a nawet rezerwacje na 2021 rok.
Oczywiście, że bałam się oddać swój dom w obce ręce. Naoglądałam się w świecie różnych miejsc i nasłuchałam przeróżnych historii. Po roku wiem jedno, dobre miejsce przyciąga dobrych ludzi.
Nie pamiętam kiedy ja tak często bywałam na Mazurach jak w zeszłym roku. I nigdy nie jechałam tam, bo musiałam. Wracam tam teraz do siebie. Ciągnę też przez pół Polski swoje dzieci. One także pokochały to miejsce. I tak samo gładko zaakceptowały zmiany jak ja.
Pamiętam jak odkrywały dom po zmianach. Każdy kubek w grzybki, czy filiżankę z zającem. Mimo tego, że mają tu swoje pokoje, ostatnio Olek spał w szafie, a Basia otworzyła swoją pracownię chemiczno-stolarską w garażu.
Tak bardzo lubię to miejsce, że zapraszam tu swoich Przyjaciół. Lubię być Gospodynią Kamratki.
Dziękuję Wam!
- Weronika Janaszek
- Iza Rygielska
- Kasia Bruździak
- Ewa Piekarz
- Jerzy Piekarz
- Roma Kulczyk Architekt
- Maciej Hess
- Marek i Adam Zielińscy
- Tomek Nowicki
- Krzysztof Puziak
- Rafał Krzysztonek
- Walenty Jeziorny
- Przemo Janaszek
Zapraszam na Mazury! www.kamratka.pl